Poznaj mnie
Zawsze się śmiałam, że pracuję w banku, czyli w korporacji, od urodzenia.
No może nie dosłownie, ale jednak trochę tych lat się uzbierało.
Zazdrościłam ludziom, mającym bogate doświadczenie w pracy w różnych branżach, które zmieniali kilkakrotnie w ciągu swojej kariery zawodowej. Myślałam wtedy, że ja nic innego nie potrafię, jak tylko pracować w banku…
Teraz już wiem, jak wiele doświadczenia zebrałam w ciągu tych 35 lat pracy w korporacji i jestem wdzięczna, że nie musiałam się tułać w poszukiwaniu swego miejsca w świecie.
Całe swoje życie zawodowe kształciłam się w wielu dziedzinach, które miały mi przynieść jeszcze więcej umiejętności menedżerskich.
Studiowałam zarządzanie zasobami ludzkimi i psychologię w biznesie.
Ukończyłam wiele kursów doskonalących moje umiejętności sprzedażowe i menedżerskie.
Przeczytałam mnóstwo książek o tematyce biznesowej i psychologii w biznesie.
Ale to wszystko nie przyniosło mi satysfakcji na głębszym poziomie.
Gdzieś głęboko w sercu czułam wielkie rozdarcie i niespójność, które sprawiało mi wiele bólu.

Aż do czasu, gdy na mojej drodze stanęła Ajurweda, która poruszyła najgłębsze obszary mojego życia.
Idąc za głosem serca z zafascynowaniem zgłębiałam tajniki Ajurwedy, wdrażając je życie.
Widząc, jak wiele niesamowitych korzyści wniosła dla mojego zdrowia fizycznego i psychicznego, zdobyłam uprawnienia konsultantki Ajurwedy.
Wiedzę i doświadczenie konsultantki z pełnym prawem do wykonywania tego zawodu, zgodnym z międzynarodowymi wytycznymi, zdobyłam podczas 3 lat nauki w czołowej polskiej Szkole Ajurwedy Marii Nowak-Szabat.
Zaraz po Ajurwedzie w moim życiu pojawiła się Gimnastyka Tradycyjna dla Kobiet, zwana Gimnastyką Słowiańską.
I tu stała się rzecz przedziwna.
Ja, dojrzała kobieta, która przez całe życie nie lubiła ćwiczyć, a na samą myśl o ćwiczeniach robiło mi się słabo, zakochałam się w tej gimnastyce miłością od pierwszego ćwiczenia.
Chcąc dzielić się z innymi Kobietami dobroczynnym wpływem tej gimnastyki na ciało i umysł, po roku intensywnych szkoleń pod okiem Oksany Pawłowskiej, zdobyłam uprawnienia instruktorskie kończąc kurs Gimnastyki Tradycyjnej, spełniający akademickie standardy nauczania.
Jest to jedyny w Polsce kurs instruktorski, w którym program szkolenia został opracowany we współpracy z ekspertami i wykładowcami z uczelni medycznych i obejmuje zastosowanie gimnastyki jako narzędzia w fizjoterapii.
Takim oto sposobem obecnie mam 3 zawody:
- Bankowiec, z doświadczeniem menedżerskim;
- Konsultantka Ajurwedy;
- Instruktorka Gimnastyki Tradycyjnej dla Kobiet, zwanej Gimnastyką Słowiańską.
Dzięki unikalnemu połączeniu tych trzech, jakże odległych od siebie dyscyplin, stworzyłam moją autorską metodę:
E.W.O.L.U.C.J.A.
E jak Emocje
W jak Wolność
O jak Oczyszczanie
L jak Lekkość
U jak Uważność
C jak Cykliczność
J jak Jakość
A jak Aktywność
E.W.O.L.U.C.J.A. to 8 kluczowych kroków prowadzących do sukcesu zarówno na poziomie życia osobistego, jak i zawodowego.

Twoja historia - moja historia
Dla wielu Kobiet kariera w korporacji jest spełnieniem marzeń oraz miejscem realizacji celu, jakim jest sukces i prestiż zawodowy.
Niejednokrotnie tak jest. Wiele Kobiet dzięki pracy w korporacji w pełni rozwija skrzydła i realizuje swoje pasje i marzenia.
Często jednak na drodze do szczęścia i spełnienia spotykają trud i niepewność.
Tłumią swoje emocje, chcąc sprostać wymaganiom organizacji, walczą o niezależność, zmuszone do udowadniania światu, że są lepsze od innych Kobiet, w których dopatrują się konkurencji, a na drodze na szczyt wciąż pokonują szklane sufity zawieszone dla nich niżej, niż dla pracowników płci męskiej…
Kiedy w końcu zajmują miejsce wśród kadry menedżerskiej, często muszą udowadniać, że są najlepszym wyborem. Nieustannie podnosząc swoje kwalifikacje zawodowe, ulegając wymaganiom i twardym zasadom korporacyjnym, zatracają własne wartości, przez co nie w pełni wykorzystują drzemiący w nich potencjał.
Coraz więcej wymagają od siebie i od swoich zespołów, nieustannie kontrolując i nie ufając współpracownikom, żyją w ciągłej presji i niepewności.
Jednak świat korpo to przecież nie jedyny świat, w którym spełniają życiową misję.
Większość z nich posiada lub pragnie założyć swoje rodziny. Mają dzieci lub latami starają się o nie, nie wiedząc czemu nie mogą zajść w upragniona ciążę…
Wiele z nich ma problemy z trawieniem, nadwagą i bezsennością. Cierpią na bóle kręgosłupa, strzelające stawy, suchość skóry i bóle migrenowe. Dokucza im nademocjonalność, czy problemy z tarczycą, Hashimoto.
Przeciążony umysł i ciało woła o pomoc wyłączając po drodze sprawność fizyczną i intelektualną, a one skutecznie te sygnały zagłuszają wspomagając się kawą, słodyczami i białą mąką, w których szukają ukojenia, uziemienia i doenergetyzowania.
Znam to wszystko z własnego doświadczenia, obserwacji i pracy z wieloma Kobietami.
Je też przez długie lata borykałam się z większością opisanych tu wyzwań i dolegliwości.
Szukałam sposobów na ulgę na poziomie ciała i umysłu oraz sposobów radzenia sobie z dolegliwościami, które narastały z roku na rok…
W chwili, gdy moje ciało obciążone nadmiarem kawy, mąki i cukru oraz fatalnym trybem życia odmówiło mi posłuszeństwa, w moim życiu pojawiła się Ajurweda. W tym czasie częste migreny, nademocjonalność, bezsenność, problemy z jelitami, nadwaga i Hashimoto mocno uprzykrzały mi życie. Czułam nadmiar nie tylko na poziomie ciała, ale również na poziomie umysłu…
Tuż za Ajurwedą w moje życie wkroczyła również Gimnastyka Tradycyjna dla Kobiet, zwana Gimnastyką Słowiańską, która odczarowała wstręt do ćwiczeń. Zakochałam się w niej miłością prawdziwą.
W taki oto sposób Ajurweda i Gimnastyka Słowiańska stały się w moim życiu unikalnym połączeniem, dzięki któremu pozbyłam się wszystkich dręczących mnie przez większość życia problemów.
Jestem pełną energii kobietą, pozbyłam się bólu, problemów z trawieniem i problemu, z którym najmniej sobie radziłam, czyli nadwagą nie tylko na poziomie ciała, ale również na poziomie umysłowym.
Teraz łącząc te dwie dyscypliny z ogromnym doświadczeniem w pracy w korporacji oraz prowadzeniu zespołów z pełną odpowiedzialnością powiem Ci, że w Twoim życiu również może nastąpić niezwykła zmiana. Zmiana na zasadzie ewolucji, a nie rewolucji, która często wywraca życie do góry nogami po to, aby ze zdwojonym tempem wrócić do starych nawyków.
Wzbogacona doświadczeniem dzielę się nim z innymi Kobietami, które pragną odzyskać zdrowie, wolność, sprawność i szczęście w swoim ciele, umyśle i duchu.
Pomagam Kobietom przejść przez czas zmiany nawyków, zrozumienia i odnalezienia siebie na nowo, aby świecąc przykładem, tworząc pozytywną aurę wokół siebie mogły dokonać niezwykłych zmian nie tylko w swoim życiu osobistym, ale też w miejscu swojej pracy.
Krok po kroku, mądrze, spokojnie i z ufnością pomagam zmienić się na dobre.
Bez szaleństw, bez zrywów i niepotrzebnych emocji.
Moja dharma
A cóż to takiego?
Dahrma to głos, który słyszysz w swoim sercu.
Dahrma to życiowa ścieżka, misja, to życie zgodne z celem, z jakim przyszłaś na ten świat.
Moją dharmę słyszałam w sercu od wielu lat.
Słyszałam, ale nie słuchałam, jednak była tak silna, że pomimo, iż mój umysł chciał podążać za trendami i wymaganiami świata korporacyjnego, to i tak serce wybijało się na pierwszy plan.
Przyszłam na ten świat z wieloma talentami. Niektóre z nich odbierałam niemal jak przekleństwo.
Do tej kategorii zaliczałam między innymi talent empatii, który mam niezwykle mocno rozwinięty.
Bardzo mi przeszkadzał w byciu „twardą panią menedżer”. Nie potrafiłam zdusić swej empatii – ona ciągle wybijała się na pierwszy plan, przysparzając mi wielu problemów po drodze.
W ciągu mojej ponad 35 letniej korporacyjnej karierze zawodowej pracowałam z wieloma ludźmi. Miałam też nad sobą wielu szefów. Często wśród nich byli tacy, u których na dźwięk słowa empatia, na twarzy pojawiał się grymas dezaprobaty. Kilkakrotnie słyszałam opinię pod moim adresem, że „gdybym była bardziej twarda, to osiągałabym jeszcze lepsze wyniki”.
Może i tak. Ale jak długo? Jakim kosztem swoim i członków mojego zespołu?


W końcu, dzięki Ajurwedzie i jej podejściu do psychologii, zrozumiałam i zaakceptowałam moje mocne i słabe strony.
Dostrzegłam też niezwykłe wartości, które daje mi moja super moc w postaci odczuwania stanów emocjonalnych ludzi, jaką jest empatia.
Dzięki temu talentowi dostrzegam emocje innych i jestem bardzo dobrym obserwatorem. Ostatnio usłyszałam, że „czytam ludzi, jak z otwartej księgi”.
W pewnym momencie mojego życia uświadomiłam sobie, że empatia i zrozumienie psychologii ajurwedyjskiej niezwykle pomaga mi w wielu działaniach niezbędnych do osiągnięcia sukcesu nie tylko w życiu prywatnym, ale również w życiu zawodowym.
To mi pozwala szybko dostrzec i odpowiednio szybko zareagować na spadającą motywację w zespole, dzięki czemu chronię wydajność całej grupy i potrafię odpowiednio poprowadzić znając uczucia jej członków. Potrafię też z uwagą słuchać i przy tym być dobrym powiernikiem, budząc zaufanie.
Teraz widzę, jak zdobyte doświadczenie, zgłębianie wiedzy ajurwedyjskiej oraz posiadane talenty, którym w końcu dałam wolność działania, pozwalają mi:
- dokonywać odpowiednich decyzji w procesach rekrutacyjnych;
- w budowaniu zaangażowania pracowników;
- wpływaniu na ich rozwój;
- samoorganizację wewnątrz grupy;
- tworzeniu przyjaznych warunków sprzyjającym osiąganiu ponadprzeciętnych wyników.
Moją dharmą, zatem jest tworzenie i prowadzenie cudownych zespołów, w których każdy w pełni i bez oporów może wykorzystać swoje talenty i potencjał. Zespołów, gdzie króluje otwarta komunikacja, współodpowiedzialność i wzajemne zaufanie, w których współpracownicy czują prawdziwy sens pracy i czerpią z niej ogromną satysfakcję.
Moją dharmą również jest wspieranie niezwykłych Kobiet, pracujących w korporacjach, gdzie z oddaniem wykonują powierzone im role i zajmują odpowiedzialne stanowiska. Pomagam Kobietom odczuwającym przytłoczenie nadmiarem obowiązków odzyskać zdrowie, wolność, sprawność i szczęście na poziomie ciała, umysłu i ducha.
Jeśli czujesz, że pragniesz wolności, radości, lekkości, spełnienia i satysfakcji w swoim życiu i zespole, to:
